#Nie lubię poniedziałku: Nie bój się pójść własną drogą

Schematy. Choć tak nimi gardzimy to dajemy się uwikłać w niejeden scenariusz otoczenia wprost “szyty na miarę”. Skrupulatnie odhaczamy punkt po punkcie z listy wiedząc, że już za moment, już za chwilę ktoś z aprobatą pokiwa głową, rzuci ukradkiem zazdrosne spojrzenie, spojrzy z podziwem. Że oto my wygraliśmy życie. Bo tak doskonale umiemy spełniać oczekiwania innych nawet nie próbując dociec czy faktycznie jest to dla nas, bo tak jesteśmy zajęci wypieraniem swoich rzeczywistych pragnień. Pytanie, które się nasuwa: czy zostaliśmy wrobieni w taki finał czy sami kurczliwie trzymamy się tej bezpiecznej drogi jak koła ratunkowego?

Continue reading “#Nie lubię poniedziałku: Nie bój się pójść własną drogą”

#Nie lubię poniedziałku: Zamiast chodzić prosto, wolę krzywo

Raz w życiu pomyliły mi się kroki i od tego czasu chodzę krzywo.” Marek Hłasko

Zawsze czułam ukłucie zazdrości kiedy widziałam ludzi z tkz. pomysłem na życie. Ludzi, którzy konsekwentnie realizowali swój Wielki Plan. Krok po kroku. Bez cienia zawahania czy niepewności. Plan pozostawał planem i każdy kamień milowy tylko utwierdzał w przekonaniu, że obrana ścieżka jest tą prawidłową.

W chwilej autorefleksji dopadały mnie wątpliwości. Czy to normalne, że w głowie mi się mnoży tyle pomysłów na życie? Że każdy z nich wydaje się całkiem kuszącą propozycją? Że każdy etap życiowy weryfikuje wcześniejsze postanowienia i przewraca rzeczywistość do góry nogami?

Continue reading “#Nie lubię poniedziałku: Zamiast chodzić prosto, wolę krzywo”

Złap mnie jeśli potrafisz

Ale za czym Ty właściwie tak gonisz?

– Bo wiesz, ja nieustannie za czymś tęsknię. Najgorsza jest właśnie ta tęsknota. Za czymś niewyjaśnionym, ale tak nieodparcie przyciągającaym, że nie można tego uczucia zlekceważyć. To poczucie niedopasowania i ciasnoty. Jakby otaczająca rzeczywistość uwierała i zarazem niczym czarna dziura starała się wciągnąć w swoją otchłań. Potrzebuję zmiany.

Continue reading “Złap mnie jeśli potrafisz”

Dlaczego nigdy nie osiągniesz spektakularnego sukcesu?

Pozwól, że zadam Ci kilka pytań. Czy codziennie jak rano wstajesz do pracy to spoglądasz na swoje odbicie w lustrze i myślisz: tak, jestem teraz w miejscu, w którym chcę być? Czy często budzisz się w środku nocy, bo przyszedł Ci do głowy nowy pomysł/inspiracja i z tego podekscytowania od razu siadasz do pracy? Czy czasami praca pochłania Cię do tego stopnia, że z miłą chęcią rezygnujesz z wyjścia na piwo lub imprezę, żeby w pełni poświęcić się zadaniu? Czy wykonywanie Twojej pracy sprawia Ci faktyczną przyjemność i poczucie satysfakcji? Czy czujesz, że wykorzystujesz swój potencjał w pełni i działasz na pełnych obrotach? Jeśli na żadne z tych pytań nie odpowiedziałeś twierdząco to niestety finał jest jeden: nie jesteś nawet o krok bliżej do tego, żeby zrobić spektakularną karierę. Sceptycy zapytają: a czemuż to? Bo brakuje Ci kluczowego składnika: PASJI.

Continue reading “Dlaczego nigdy nie osiągniesz spektakularnego sukcesu?”

Nie daj się życiu upupić: manifest wolności.

Ile razy w życiu zdarzyło Ci się pomyśleć, że to co Ci się przytrafia nie układa się w żadną całość? Lub że jest to ciąg niefortunnych zdarzeń, które powoli spychają Cię w otchłań beznadziei? Osobiście co najmniej kilka razy w życiu zdarzyło mi się tak poczuć, a szczególnie ostatnimi czasy. Ale wiecie co? Lubię wtedy wracać do jednego powiedzenia Steve’a Jobsa:

“You can’t connect the dots looking forward; you can only connect them looking backwards. So you have to trust that the dots will somehow connect in your future.”

Bo prędzej czy później to wszystko jednak układa się w jakiś bardziej regularny wzór i tworzy nawet ładną harmonię zdarzeń.

Continue reading “Nie daj się życiu upupić: manifest wolności.”