The Heart to Start czyli jak wyleczyć się z prokrastynacji

-Naprawdę chciałabym to zrobić! Od dłuższego czasu chodzi mi to po głowie i myślę, że jest to świetny pomysł. Tylko wiesz, jakoś nie mogę zacząć..

Jak często zdarza Ci się taki scenariusz? Ile już pomysłów wylądowało w przysłowiowej szufladzie i umarło śmiercią naturalną od zapomnienia? Co sprawia, że często pierwszym impulsem, odruchem bezwarunkowym jest porzucenie pomysłu zanim zrobi się nawet ten pierwszy krok?

Zapraszam do wpisu!

Continue reading “The Heart to Start czyli jak wyleczyć się z prokrastynacji”

#Do poduszki: Taka jestem rozczochrana

Etykieta. Kategoria. Wygodna szufladka. Czy właśnie nie jest to coś o co tak rozpaczliwie zabiegamy? Bo musisz dać się łatwo zidentyfikować, skatalogować, żeby stwierdzić w jakim stopniu udaje Ci się realizować życiowy sukces. Bo przecież nie promuje się stanu rozsypania, rozczochrania, rozedrgania.

Coś jest z Tobą nie tak?  Weź się do kupy, ogarnij życie. Bo przecież do strawienia jest tylko wersja sukcesu, promieniująca motywacją i ambicją, ukierunkowaniem na cel. Jeśli życie Cię zapędziło w kozi róg to coś zrobiłeś źle, potknąłeś się o puszkę Pandory i wypuściłeś wszystkie możliwe nieszczęścia. A może jest zupełnie na odwrót. Może jednak ta niedoskonała wersja nas samych jest najbliższa i najwierniejsza naszemu prawdziwemu JA?

Continue reading “#Do poduszki: Taka jestem rozczochrana”

#Nie lubię poniedziałku: Co z tą Samotnością?

Echo odbija się o cztery ściany pustego mieszkania. Z zewnątrz dochodzi hałas i to on nadaje te ostatnie pozory normalności. Życia. Ruchu. Akcji. Myśli tętnią w głowie i wręcz ogłuszają. Nie ma nic co mogłoby je rozproszyć. Tym razem jesteś sam na sam. Ze swoim umysłem tykającym jak bomba zegarowa. W Twoim niezakłóconym niczym i niczyim towarzystwie. Tylko dlaczego na samą tego myśl  ogarnia Cię taka panika?

Continue reading “#Nie lubię poniedziałku: Co z tą Samotnością?”

Złap mnie jeśli potrafisz

Ale za czym Ty właściwie tak gonisz?

– Bo wiesz, ja nieustannie za czymś tęsknię. Najgorsza jest właśnie ta tęsknota. Za czymś niewyjaśnionym, ale tak nieodparcie przyciągającaym, że nie można tego uczucia zlekceważyć. To poczucie niedopasowania i ciasnoty. Jakby otaczająca rzeczywistość uwierała i zarazem niczym czarna dziura starała się wciągnąć w swoją otchłań. Potrzebuję zmiany.

Continue reading “Złap mnie jeśli potrafisz”

Krótka przypowieść o dojrzałości

 

I like people who don’t need everyone to like them. Sonya Teclai

Bycie sobą. To tak wyświechtane powiedzenie, że często trudno stwierdzić co się za nim kryje. Przyszło nam żyć w bardzo wymagających czasach. Poprzeczka została podniesiona wysoko, bo teraz jesteśmy oceniani przez wszystkich wokół 24/7, porównywani, stawiani jako niedościgniony wzór lub wręcz przeciwnie jako antywzór, ucieleśnienie porażki życiowej. Facebook, Instagram, LinkedIn, Snapchat – to tam rozgrywa się walka o podium, tytuł dla najbardziej hot, tytuł dla największego sukcesu zawodowego, tytuł dla życia na poziomie, tytuł dla fit nowoczesnej matki, tytuł dla [dodaj swoją kategorię] (można  byłoby je mnożyć w nieskończoność). Jesteśmy tak zajęci uszczęśliwianiem wszystkich wokół, spełnianiem oczekiwań innych, że umyka nam bardzo istotna kwestia – co tak naprawdę decyduje o naszym prywatnym szczęściu?

Continue reading “Krótka przypowieść o dojrzałości”

Jak pełną wersją siebie jesteś? Studium przypadku

“Wanting to be someone else is a waste of who you are” Kurt Cobain

Nie raz zastanawiałam się co by było gdyby. Gdybym urodziła się w innym kraju, w innej rodzinie, w innym czasie. Kim bym wtedy była? Lub gdybym lekko zmodyfikowała pewne przeszłe wydarzenia to czy może poprawiłabym sobie przyszłość ? Czy na pewno dalej byłabym sobą? No właśnie czyli tak naprawdę Kim? Co składa się na to to kim jesteś?

Continue reading “Jak pełną wersją siebie jesteś? Studium przypadku”

Dlaczego nigdy nie osiągniesz spektakularnego sukcesu?

Pozwól, że zadam Ci kilka pytań. Czy codziennie jak rano wstajesz do pracy to spoglądasz na swoje odbicie w lustrze i myślisz: tak, jestem teraz w miejscu, w którym chcę być? Czy często budzisz się w środku nocy, bo przyszedł Ci do głowy nowy pomysł/inspiracja i z tego podekscytowania od razu siadasz do pracy? Czy czasami praca pochłania Cię do tego stopnia, że z miłą chęcią rezygnujesz z wyjścia na piwo lub imprezę, żeby w pełni poświęcić się zadaniu? Czy wykonywanie Twojej pracy sprawia Ci faktyczną przyjemność i poczucie satysfakcji? Czy czujesz, że wykorzystujesz swój potencjał w pełni i działasz na pełnych obrotach? Jeśli na żadne z tych pytań nie odpowiedziałeś twierdząco to niestety finał jest jeden: nie jesteś nawet o krok bliżej do tego, żeby zrobić spektakularną karierę. Sceptycy zapytają: a czemuż to? Bo brakuje Ci kluczowego składnika: PASJI.

Continue reading “Dlaczego nigdy nie osiągniesz spektakularnego sukcesu?”

Obiecanki-cacanki. Słowo na temat postanowień noworocznych

Koniec roku. Każdy śpieszy do tego, żeby wymienić kalendarz na nowy i zapełnić go terminami do nadgonienia, ambitnymi planami podszkolenia się w tym czy tamtym, znalezienia drugiej połówki tym razem to na amen, transformacji swojego wyglądu na kształt tej laski co ma 10000k polubień na Instagramie, kolejnego języka obcego, bo konkurencja nie śpi. Po Nowym Roku siłownie pękają w szwach, w korpo wszyscy jakby bardziej przyjaźni i zmotywowani, kursy językowe przeżywają oblężenie. Wszystko to na fali noworocznych postanowień. A tymczasem mija styczeń, luty i przychodzi wiosna. Wtedy jakoś poziom entuzjazmu spada, Duże plany wgniatają w ziemię i głos gdzieś w tyłu głowy szepcze: “Cienki Bolek z Ciebie. Jak zwykle nie wyszło?”.

Continue reading “Obiecanki-cacanki. Słowo na temat postanowień noworocznych”

Nie daj się życiu upupić: manifest wolności.

Ile razy w życiu zdarzyło Ci się pomyśleć, że to co Ci się przytrafia nie układa się w żadną całość? Lub że jest to ciąg niefortunnych zdarzeń, które powoli spychają Cię w otchłań beznadziei? Osobiście co najmniej kilka razy w życiu zdarzyło mi się tak poczuć, a szczególnie ostatnimi czasy. Ale wiecie co? Lubię wtedy wracać do jednego powiedzenia Steve’a Jobsa:

“You can’t connect the dots looking forward; you can only connect them looking backwards. So you have to trust that the dots will somehow connect in your future.”

Bo prędzej czy później to wszystko jednak układa się w jakiś bardziej regularny wzór i tworzy nawet ładną harmonię zdarzeń.

Continue reading “Nie daj się życiu upupić: manifest wolności.”